Trójmiejski Piknik Drytoolowy

Relacja z zawodów Drytoolowych

     "Niesprzyjające wspinaniu położenie geograficzne nie powoduje zniechęcenia i marazmu. Pompuje w żyły nadmorskich wspinaczy dużo energii i determinacji w poszukiwaniu nowych obiektów treningowych, gdzie mogą szlifować swoją codzienną formę i umiejętności wspinaczkowe. Do popularnych Lubonic i Murków Brętowskich dołączył kolejny obiekt, tym razem do trenowania drytoolingu.
     Za sprawą Trójmiejskiego Pikniku Drytoolowego odżył stary, mało popularny hakowy spot - Wieża Bartosa - położona nad samą wodą, w iście industrialnej okolicy.

Wieża Bartosa - jedyna możliwość no-hand resta na , ale za to z widokiem na morze i panoramę Gdańska (fot. Krzysztof Podjaski)


     Na szarej żelbetonowej, zapomnianej przez ostatniego zbieracza złomu Wieży, przynajmniej na jeden dzień zrobiło się kolorowo i tłumnie. 


Atmosfera iście piknikowa (fot. Krzysztof Podjaski)

     W niedzielę 4 marca piękna słoneczna pogoda, ognisko i świetna atmosfera zgromadziły kilkudziesięciu wspinaczy z Trójmiasta i okolic, z których 42 zdecydowało się wystartować w zawodach drytoolowych.

Część uczestników Pikniku (fot. Wiesiek Romanowski)

     Do pokonania były trzy wymagające 20-metrowe drogi. Dwie wytyczone zostały z wykorzystaniem naturalnej rzeźby ściany - co ciekawe jedna z dróg oferowała wspinanie po ponad 10-metrowej długości cienkiej rysie. Trzecia zaś została stworzona poprzez dokręcenie drewnianych chwytów.


     Na każdej z dróg można było zdobyć maksymalnie 6 punktów (bonus A -  1 punkt, bonus B -2, bonus C - 3, bonus D - 4, TOP - 6). Zawodników obowiązywał limit czasu - 10 minut. 
W kategorii kobiecej, zdobywając największą ilość punktów (10), zwyciężyła Małgorzata Jurewicz. Drugie miejsce zajęła Kasia Łysek, która co ciekawe przystawiając się jedynie do dwóch dróg zgromadziła aż 7 punktów. Na trzeciej pozycji, również z 7 punktami, znalazła się Bożena Popow.

     W kategorii męskiej trzech zawodników ukończyło wszystkie drogi, zdobywając maksymalną ilość 18 punktów. Czasy ich przejść zdecydowały o kolejności zajmowania miejsc na podium. Na pierwszym miejscu uplasował się Józef Soszyński, na drugim Marcin Kraszewski, a na trzecim Maciej Chmielecki, który jako jedyny nie miał okazji wspinać się na Wieży Bartosa nigdy wcześniej.
Pełne wyniki zawodów na:http://www.kwt.gda.pl/content/view/493/1/ .

Marcin Kraszewski"

     Dodam jedynie, iż po praz pierwszy w życiu miałam do czynienia z drytoolowaniem! Uplasowałam się na 5 miejscu w kategorii kobitek, więc nie jest źle :) Więcej zdjęć znajdziecie TUTAJ.


1 komentarz: